Trudna i często bolesna historia naszej Ojczyzny pozostawiła na polskiej ziemi liczne ślady niczym blizny po tysiącach walk, bitew, powstań…. Są nimi mogiły, krzyże a nawet całe cmentarze. Zdarzało się też, że i mogiły nie było, bo wróg obawiał się swojej ofiary nawet po śmierci. Pozostał tylko krzyż. Nasza szkoła opiekuje się takimi dwoma miejscami pamięci narodowej. Jednym z nich jest cmentarz z okresu I wojny światowej, duży, z kilkudziesięcioma kamiennymi nagrobkami, krzyżami żeliwnymi, kaplicą. Drugi – to żelazny krzyż na skraju lasu, daleko od ludzkich osiedli, pod którym nie spoczywa jednak żadne ciało ponieważ do dziś nie jest odnalezione. To symboliczna mogiła Żołnierza Wyklętego Władysława Bukowca, który w tym miejscu zginął od serii z karabinu maszynowego wystrzelonej przez UB-eków. Cmentarz wojenny, którym się opiekujemy położony jest w pięknym zakątku naszej miejscowości Kamionki Małej na szczycie wzniesienia Jastrząbka; nosi nr 357. Odwiedzanie go i porządki na nim wpisane są w kilkudziesięcioletnią tradycję naszej szkoły. Postanowiliśmy jednak pogłębić starania poprzez przeprowadzenie akcji społecznych we współpracy ze środowiskiem. W wakacje chętni uczniowie razem z rodzicami i nauczycielami wyczyścili z mchu kamienne nagrobki i ogrodzenie; dwukrotnie w tym roku zaangażowaliśmy strażaków z OSP do pomocy w uporządkowaniu otoczenia nekropolii tj. wycięcia krzaków, cierni, podcięcia gałęzi drzew aby zapewnić prześwit i osuszenie kamienia. Zwróciliśmy się też do wójta gminy z prośbą o utwardzenie dojścia do cmentarza, aby turyści nie zniechęcali się widząc błoto i kałuże przed wejściem. Sołtys wsi i strażacy zainspirowani naszymi działaniami przygotowali przed cmentarzem miejsce dla konnej grupy rekonstrukcji historycznej. Młodsi uczniowie odbywają wycieczki co najmniej dwukrotnie w roku, przynoszą znicze i usuwają chwasty. Ukoronowaniem naszych zabiegów było opracowanie folderów informacyjnych o historii tego miejsca, które rozdawaliśmy gościom podczas Święta Niepodległości, które jest obchodzone uroczyście na cmentarzu. Natomiast symboliczny grób żołnierza antykomunistycznego podziemia odkryliśmy dopiero kilka lat temu. W tym roku w czerwcu wybraliśmy się po raz pierwszy w to miejsce urządzając całodniową pieszą wycieczkę szkolną, na którą wybrali się wszyscy uczniowie. Skromny krzyż upamiętniający miejsce śmierci Władysława Bukowca znajduje się kilkanaście kilometrów od szkoły w miejscowości Żmiąca pod szczytem Jaworza. Bardzo chcieliśmy tam dotrzeć, bo od kilku lat kultywujemy pamięć o Żołnierzach Wyklętych, poznaliśmy dzieje lokalnej organizacji zwanej „Wojskiem Generała Andersa”. Zaprosiliśmy do szkoły żyjącą jeszcze siostrę zabitego Władysława, która opowiedziała wiele przejmujących historii z tamtych okrutnych czasów. Dowiedzieliśmy się dlaczego nigdzie nie ma grobu tego żołnierza, czemu ubecy tak bardzo się go obawiali. Postanowiliśmy zaopiekować się tym skromnym ale ważnym miejscem pamięci narodowej.